Nikt nie lubi podwyżek. Sami nie lubimy tego uczucia gdy będąc klientami wchodzimy do sklepu i tam niemiłe zaskoczenie, znowu wyższe ceny. Właścicielom lokalu podnoszenie cen też jest raczej niemiłe i czasami nawet stresujące. Pisałam już o tym w innym artykule. Ponieważ jednak gastronomia to nasza praca i nasze źródło utrzymania, to czy nam się ten temat podoba czy nie, powinniśmy być bardzo wyczuleni na zmiany cen na rynku. Ponieważ ma to bezpośrednie przełożenie na nasz biznes.
Kiedy powinniśmy podnieść ceny?
→ Gdy nasi dostawcy podnoszą nam ceny powinniśmy również podnieść ceny w naszym menu.
Często mamy tendencję do chronienia klientów i nie podnosimy cen lub czekamy z tym do nowego roku. Tłumaczymy sobie to tym, że podwyżka u dostawcy jest niewielka i nie ma dużego wpływu na naszą rentowność. Boimy się, że podnosząc ceny od razu zostanie to zauważone i będą komentarze lub co gorsza zaczniemy tracić klientów. Gdy jednak poświęcimy na to chwilę podliczymy nawet niewielkie kwoty podwyżek to w skali miesiąca okaże się, że nasz zysk jest widocznie niższy i ma to wpływ na kondycję firmy. Częstą praktyką jest też nieinformowanie odbiorców o podwyżkach. Jeżeli nie będziemy kontrolować FV może się okazać, że spadają nam zyski i zorientujemy się po kilku miesiącach, ponieważ dostawca nie informował, że robi podwyżkę.
→ Gdy nasz biznes przynosi nam za mały dochód i koszty nam się nie spinają. Równocześnie widzimy, że lokal zarabia, klienci są a nam ciągle brakuje pieniędzy na bieżące wydatki wtedy sprawdzamy:
W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić rachunki i dokładnie przeliczyć nasze wcześniejsze kalkulacje, marże, koszty itp. W tym miejscu przypominam o pilnowaniu rozdzielności portfela na firmowy i prywatny co bardzo może nam zniekształcać obraz zysków. Drugi krok to sprawdzenie wiarygodności pracowników.
Dopiero po sprawdzeniu tych rzeczy zabieramy się do podnoszenia cen.
→ Gdy wypłaty pracowników idą do góry obojętnie czy nakazuje nam to ustawa czy sami podnosimy stawki powinniśmy również proporcjonalnie podnieść ceny na nasze produkty.
Są dwie teorię na podnoszenie cen. Jedna mówi, że podnosimy wszystko jednorazowo druga, że robimy to na raty tak aby klient miał chwilkę na przyzwyczajenie się.
Osobiście uważam, że zależy to od typu naszej działalności i rodzaju podwyżek. Jeśli są niewielkie do 10 % można podnosić jednorazowo, jeżeli wyższe warto podzielić to w czasie.
Marek
Musze przyznać, że masz rację to bardzo logiczne podejście ale czasami trudno podnieść ceny gdy konkurencja na ulicy ma prawie takie same. Mam wrażenie, że jest pewna granica i gdy podniosę za dużo klienci pójdą do innych. A na ulicy jest 7 lokali podobnych do mojego :(
Jarek
Niby pewne rzeczy są oczywiste ale ty jakoś inaczej o tym piszesz :) Dzięki Zuza za fajne artykuły, krótko i treściwie. I ten i inne. Pozdrawiam
Zuza
Cieszę się, że ci się podobają. Masz jakieś tematy o których chcesz poczytać... pisz na maila. Pozdrawiam serdecznie